Nadmorska tradycja w sercu Sopotu
Nadmorska tradycja w sercu Sopotu
Od lat jesteśmy punktem spotkań tuż przy wodzie — z widokiem, do którego chce się wracać. Słoneczne tarasy i przytulna kawiarnia zapraszają na poranną kawę, leniwy obiad i długie wieczory. Gotujemy prosto i uczciwie. Nasza historia to ciągłe ulepszanie tego samego pomysłu: stworzyć miejsce, w którym czujesz się swobodnie. Dziś łączymy tradycję z energią nadmorskiej przystani.
Od lat jesteśmy punktem spotkań tuż przy wodzie — z widokiem, do którego chce się wracać. Słoneczne tarasy i przytulna kawiarnia zapraszają na poranną kawę, leniwy obiad i długie wieczory. Gotujemy prosto i uczciwie. Nasza historia to ciągłe ulepszanie tego samego pomysłu: stworzyć miejsce, w którym czujesz się swobodnie. Dziś łączymy tradycję z energią nadmorskiej przystani.
Od lat jesteśmy punktem spotkań tuż przy wodzie — z widokiem, do którego chce się wracać. Słoneczne tarasy i przytulna kawiarnia zapraszają na poranną kawę, leniwy obiad i długie wieczory. Gotujemy prosto i uczciwie. Nasza historia to ciągłe ulepszanie tego samego pomysłu: stworzyć miejsce, w którym czujesz się swobodnie. Dziś łączymy tradycję z energią nadmorskiej przystani.
Ryby naszą specjalnością
W menu królują ryby: słynna Zupa Rybaka, ryby smażone i pieczone oraz szeroki wybór zimnych przystawek rybnych.
Ryby naszą specjalnością
W menu królują ryby: słynna Zupa Rybaka, ryby smażone i pieczone oraz szeroki wybór zimnych przystawek rybnych.
Kawiarnia i desery
Obok ryb serwujemy aromatyczne kawy, klasyczne desery i orzeźwiające drinki. Idealnie na śniadanie, przerwę w ciągu dnia i leniwe popołudnie.
Kawiarnia i desery
Obok ryb serwujemy aromatyczne kawy, klasyczne desery i orzeźwiające drinki. Idealnie na śniadanie, przerwę w ciągu dnia i leniwe popołudnie.
Taras z widokiem na morze
Idealne miejsce, by delektować się kawą i szumem fal.
Taras z widokiem na morze
Idealne miejsce, by delektować się kawą i szumem fal.
Poznaj miejsce, które od ponad 30 lat tworzy wspomnienia nad samym brzegiem Zatoki Gdańskiej.
Bar Przystań to nie tylko restauracja – to część Sopotu, budowana z pasją, uporem i miłością do morza. Dziś jesteśmy jednym z najbardziej rozpoznawalnych punktów na mapie Trójmiasta.

1992 – Początek przyjaźni
Dwóch przyjaciół i wielki pomysł.
To wtedy poznali się założyciele Baru Przystań i postanowili spróbować swoich sił w gastronomii. Nie mieli doświadczenia, ale mieli pasję i determinację. To wystarczyło, by rozpocząć niezwykłą podróż.

1992 – Początek przyjaźni
Dwóch przyjaciół i wielki pomysł.
To wtedy poznali się założyciele Baru Przystań i postanowili spróbować swoich sił w gastronomii. Nie mieli doświadczenia, ale mieli pasję i determinację. To wystarczyło, by rozpocząć niezwykłą podróż.

1992 – Początek przyjaźni
Dwóch przyjaciół i wielki pomysł.
To wtedy poznali się założyciele Baru Przystań i postanowili spróbować swoich sił w gastronomii. Nie mieli doświadczenia, ale mieli pasję i determinację. To wystarczyło, by rozpocząć niezwykłą podróż.

1992 – Letni bar "Wibus"
Pizza z pieca i pierwsze ryby.
W dawnym budynku po Centrali Rybnej ruszył mały, letni bar „Wibus”. Początkowo serwowaliśmy pizzę na grubym cieście, pieczoną w własnoręcznie skonstruowanym piecu. Szybko jednak okazało się, że goście najbardziej cenią świeże ryby kupowane od sopockich rybaków z sąsiedniej przystani.

1992 – Letni bar "Wibus"
Pizza z pieca i pierwsze ryby.
W dawnym budynku po Centrali Rybnej ruszył mały, letni bar „Wibus”. Początkowo serwowaliśmy pizzę na grubym cieście, pieczoną w własnoręcznie skonstruowanym piecu. Szybko jednak okazało się, że goście najbardziej cenią świeże ryby kupowane od sopockich rybaków z sąsiedniej przystani.

1992 – Letni bar "Wibus"
Pizza z pieca i pierwsze ryby.
W dawnym budynku po Centrali Rybnej ruszył mały, letni bar „Wibus”. Początkowo serwowaliśmy pizzę na grubym cieście, pieczoną w własnoręcznie skonstruowanym piecu. Szybko jednak okazało się, że goście najbardziej cenią świeże ryby kupowane od sopockich rybaków z sąsiedniej przystani.

1993 – Pierwsze zmiany
Nowy pomysł na stare miejsce.
Tuż przy pierwotnym lokalu stał nieużywany, zaniedbany budynek pełniący wcześniej funkcje miejskiej toalety. Zobaczyliśmy w nim szansę, by stworzyć przestrzeń, która stanie się częścią nadmorskiego życia Sopotu. W realizacji planu pomógł sopocki architekt Bruno Wandtke – nie tylko projektant, ale i życzliwy doradca, który wspierał nas swoim doświadczeniem.

1993 – Pierwsze zmiany
Nowy pomysł na stare miejsce.
Tuż przy pierwotnym lokalu stał nieużywany, zaniedbany budynek pełniący wcześniej funkcje miejskiej toalety. Zobaczyliśmy w nim szansę, by stworzyć przestrzeń, która stanie się częścią nadmorskiego życia Sopotu. W realizacji planu pomógł sopocki architekt Bruno Wandtke – nie tylko projektant, ale i życzliwy doradca, który wspierał nas swoim doświadczeniem.

1993 – Pierwsze zmiany
Nowy pomysł na stare miejsce.
Tuż przy pierwotnym lokalu stał nieużywany, zaniedbany budynek pełniący wcześniej funkcje miejskiej toalety. Zobaczyliśmy w nim szansę, by stworzyć przestrzeń, która stanie się częścią nadmorskiego życia Sopotu. W realizacji planu pomógł sopocki architekt Bruno Wandtke – nie tylko projektant, ale i życzliwy doradca, który wspierał nas swoim doświadczeniem.

1994 – Narodziny ikony
Bar Przystań wita pierwszych gości.
Po miesiącach pracy, często własnymi rękami, na plaży w Sopocie stanął Bar Przystań z charakterystycznym czerwonym dachem i werandą z widokiem na morze. Miejsce natychmiast zdobyło serca mieszkańców i turystów.

1994 – Narodziny ikony
Bar Przystań wita pierwszych gości.
Po miesiącach pracy, często własnymi rękami, na plaży w Sopocie stanął Bar Przystań z charakterystycznym czerwonym dachem i werandą z widokiem na morze. Miejsce natychmiast zdobyło serca mieszkańców i turystów.

1994 – Narodziny ikony
Bar Przystań wita pierwszych gości.
Po miesiącach pracy, często własnymi rękami, na plaży w Sopocie stanął Bar Przystań z charakterystycznym czerwonym dachem i werandą z widokiem na morze. Miejsce natychmiast zdobyło serca mieszkańców i turystów.

Lata 90. – Smak, który pokochał Sopot
Świeżość i prostota zawsze wygrywają.
Od samego początku obowiązywała jedna zasada: ryby smażymy tylko na świeżo, nigdy „na zapas”. Kolejki ustawiające się przed barem były najlepszym dowodem, że warto poczekać – bo nagrodą była gorąca, chrupiąca ryba prosto z pieca.

Lata 90. – Smak, który pokochał Sopot
Świeżość i prostota zawsze wygrywają.
Od samego początku obowiązywała jedna zasada: ryby smażymy tylko na świeżo, nigdy „na zapas”. Kolejki ustawiające się przed barem były najlepszym dowodem, że warto poczekać – bo nagrodą była gorąca, chrupiąca ryba prosto z pieca.

Lata 90. – Smak, który pokochał Sopot
Świeżość i prostota zawsze wygrywają.
Od samego początku obowiązywała jedna zasada: ryby smażymy tylko na świeżo, nigdy „na zapas”. Kolejki ustawiające się przed barem były najlepszym dowodem, że warto poczekać – bo nagrodą była gorąca, chrupiąca ryba prosto z pieca.

2000 – Czas rozwoju
Więcej miejsca, ten sam klimat.
Bar rozwijał się razem ze swoją popularnością. Powstały tarasy z widokiem na Zatokę, kawiarnia oraz wnętrza w morskim stylu – pełne sieci, lamp i marynistycznych pamiątek.

2000 – Czas rozwoju
Więcej miejsca, ten sam klimat.
Bar rozwijał się razem ze swoją popularnością. Powstały tarasy z widokiem na Zatokę, kawiarnia oraz wnętrza w morskim stylu – pełne sieci, lamp i marynistycznych pamiątek.

2000 – Czas rozwoju
Więcej miejsca, ten sam klimat.
Bar rozwijał się razem ze swoją popularnością. Powstały tarasy z widokiem na Zatokę, kawiarnia oraz wnętrza w morskim stylu – pełne sieci, lamp i marynistycznych pamiątek.

1999–2007 – Rybacy i kapliczka
„O szczęśliwy powrót”.
Tuż obok Baru, na przystani rybackiej, powstała wyjątkowa kapliczka zaprojektowana przez Bruno Wandtke – hołd dla rybaków i symbol opieki nad tymi, którzy wypływają w morze. W kolejnych latach modernizacja przystani rybackiej dodała miejscu nowego blasku.

1999–2007 – Rybacy i kapliczka
„O szczęśliwy powrót”.
Tuż obok Baru, na przystani rybackiej, powstała wyjątkowa kapliczka zaprojektowana przez Bruno Wandtke – hołd dla rybaków i symbol opieki nad tymi, którzy wypływają w morze. W kolejnych latach modernizacja przystani rybackiej dodała miejscu nowego blasku.

1999–2007 – Rybacy i kapliczka
„O szczęśliwy powrót”.
Tuż obok Baru, na przystani rybackiej, powstała wyjątkowa kapliczka zaprojektowana przez Bruno Wandtke – hołd dla rybaków i symbol opieki nad tymi, którzy wypływają w morze. W kolejnych latach modernizacja przystani rybackiej dodała miejscu nowego blasku.

Obecnie – Legenda Sopotu
Smak morza i historia, która trwa.
Bar Przystań to symbol Sopotu – przestrzeń, w której można poczuć ducha miasta, bliskość morza i wyjątkową energię miejsca, które od lat jest prawdziwą przystanią dla wszystkich.

Obecnie – Legenda Sopotu
Smak morza i historia, która trwa.
Bar Przystań to symbol Sopotu – przestrzeń, w której można poczuć ducha miasta, bliskość morza i wyjątkową energię miejsca, które od lat jest prawdziwą przystanią dla wszystkich.

Obecnie – Legenda Sopotu
Smak morza i historia, która trwa.
Bar Przystań to symbol Sopotu – przestrzeń, w której można poczuć ducha miasta, bliskość morza i wyjątkową energię miejsca, które od lat jest prawdziwą przystanią dla wszystkich.



Dołącz do naszej historii.
Usiądź nad samym brzegiem morza, złap chwilę wytchnienia i poznaj wyjątkowy klimat Baru Przystań – miejsca, które od lat współtworzymy z Sopocianami i wszystkimi, którzy kochają to miasto.
Mówili o nas

Wojek
“Uważam, że to jest najlepsza zupa rybna”

Książulo
“Lubię tu po prostu przyjść”

www.sopot.pl
W Kulinariach kapituła konkursu przyznała nagrodę specjalną Barowi Przystań za zwycięstwo Zupy Rybaka w kategorii „Smak Sopotu”.
Trojmiasto.wyborcza.pl
“Do Baru Przystań w Sopocie nie da się wejść bez stania w kolejce. Dlaczego tu zawsze jest pełno, a w innych smażalniach gości można policzyć na palcach jednej ręki?”
wiadomosci.wp.pl
"Niektórzy przyznają, że jedzenie w barze Przystań jest świeże i smaczne, dlatego polecają je nawet, jeśli obarczone jest to długim czasem oczekiwania na stolik."

Wojek
“Uważam, że to jest najlepsza zupa rybna”

Książulo
“Lubię tu po prostu przyjść”

www.sopot.pl
W Kulinariach kapituła konkursu przyznała nagrodę specjalną Barowi Przystań za zwycięstwo Zupy Rybaka w kategorii „Smak Sopotu”.
Trojmiasto.wyborcza.pl
“Do Baru Przystań w Sopocie nie da się wejść bez stania w kolejce. Dlaczego tu zawsze jest pełno, a w innych smażalniach gości można policzyć na palcach jednej ręki?”
wiadomosci.wp.pl
"Niektórzy przyznają, że jedzenie w barze Przystań jest świeże i smaczne, dlatego polecają je nawet, jeśli obarczone jest to długim czasem oczekiwania na stolik."
Ryby naszą specjalnością
W menu królują ryby: słynna Zupa Rybaka, ryby smażone i pieczone oraz szeroki wybór zimnych przystawek rybnych.
Kawiarnia i desery
Obok ryb serwujemy aromatyczne kawy, klasyczne desery i orzeźwiające drinki. Idealnie na śniadanie, przerwę w ciągu dnia i leniwe popołudnie.
Taras z widokiem na morze
Idealne miejsce, by delektować się kawą i szumem fal.